środa, 15 lipca 2015

Potrzeba poszukiwania


       U podstaw wszelkich poszukiwań znajduje się poczucie jakiegoś braku czy niedosytu. Czego wtedy szukamy? Chwile refleksji nad samym sobą, nad kierunkiem swego życia, nad krokami przebytymi na drodze do celów wykraczających poza dzień dzisiejszy odgrywają istotną rolę w życiu człowieka. Podstawą możliwości określenia tego wszystkiego jest świadomość, która jest jak reflektor oświetlający różne obszary zewnętrznej i wewnętrznej rzeczywistości. W tej rzeczywistości dokonuje się nieustanne poszukiwanie własnej osoby. Każdy z nas bywa poddawany dość intensywnemu treningowi w zakresie tego, co i jak ma myśleć o sobie samym i o świecie, w którym żyje. Rezultaty owego treningu stanowią istotną przeszkodę w prowadzeniu jakichkolwiek poszukiwań, ponieważ znacznie większą wagę przywiązuje się do posiadania gotowych odpowiedzi aniżeli ich poszukiwania i stawiania pytań. Dość często człowiek jest wyuczany gotowych odpowiedzi znacznie wcześniej, niż zainteresował się lub zrozumiał sens samego pytania. Stąd bierze się rozpowszechniona potrzeba dysponowania gotowymi odpowiedziami. Takie nastawienie uniemożliwia prowadzenie poszukiwań. Osoba skłonna do posługiwania się gotowymi rozwiązaniami, gotowymi wzorami myślenia i życia nie jest zainteresowana prowadzeniem poszukiwań na własną rękę. Jednak w naturze człowieka jest coś takiego, w ukrytych prawidłowościach jego funkcjonowania w świecie, że jeżeli kształt własnego życia jest wyłącznie wytworem innych ludzi, to rodzi się jakiś szczególny niedosyt, głęboko ukryte poczucie braku lub nie urzeczywistnienia jakiejś ważnej możliwości. Sygnały wysyłane przez naszą własną świadomość pokazują, że coś jest nie tak, że coś nie pasuje, że to co robię nie jest moje własne, nie jest autentyczne. To subiektywne poczucie nieautentyczności własnych myśli i działań jest sygnałem, czy jesteśmy na właściwej drodze.

K. Jankowski



środa, 1 lipca 2015


Młodość nie jest okresem życia,
jest natomiast stanem ducha.
Nikt nie starzeje się po prostu
przez przeżycie iluś tam lat.
Ludzie starzeją się tylko
przez porzucanie swych ideałów.
Lata marszczą skórę,
lecz utrata entuzjazmu marszczy duszę.
Udręka, zwątpienie, nieufność, lęk i rozpacz
są długimi, długimi latami, które zginają kark
i rzucają na kolana w pył drogi.
Lecz w każdej istocie ludzkiej,
czy lat ma siedemdziesiąt, czy szesnaście,
tkwi zdolność do zdumienia i zachwytu
nad biegiem gwiazd i życiem mrówki,
nieustraszone wyzwanie rzucone losowi,
niewyczerpane dziecięce pragnienie
zabawy, życia i radości.
Jesteś tak młody jak twoja wiara;
tak stary jak twoje zwątpienie;
tak młody jak twe zaufanie do samego siebie;
tak stary jak twój lęk;
tak młody jak twoja nadzieja;
tak stary jak twa rozpacz