czwartek, 8 listopada 2012



„Jestem sobą”

      Na całym świecie nie ma drugiej takiej samej osoby (...). Dlatego też wszystko, co ode mnie pochodzi jest całkowicie moje, ponieważ to ja dokonuję wyborów. Wszystko, co mnie dotyczy, należy do mnie: moje ciało włączając w to wszystkie uczynki; mój umysł oraz wszystkie moje myśli i przekonania; moje oczy wraz z wszelkimi obrazami, które spostrzegają; moje uczucia, jakiekolwiek by były: złość, radość, frustracja, miłość, rozczarowanie, podniecenie; moje usta i wszystkie słowa, które wypowiadają: uprzejme, miłe czy szorstkie, poprawne i niepoprawne; mój głos, donośny lub łagodny; i wszystkie moje czyny w stosunku do innych i do mnie samej. Do mnie należą moje fantazje, marzenia, nadzieje i lęki. Do mnie należą moje triumfy i sukcesy, moje porażki i błędy. Ponieważ to wszystko należy do mnie, jestem w stanie dogłębnie poznać siebie. A dzięki temu – darzyć siebie miłością i żywić przyjazne uczucia w stosunku do każdej swojej części. Mogę sprawić, aby wysiłek całej mojej osoby miał na celu moje dobro. Istnieją takie aspekty mojej osobowości, które są dla mnie zagadkowe i nieznane. Ale dopóki darzę siebie miłością mogę z odwagą i nadzieją próbować wyjaśnić to, czego nie rozumiem i poszukiwać sposobów lepszego poznania siebie samej (...). Kiedy spoglądam w przeszłość na to, jak wyglądałam i brzmiałam, co robiłam i mówiłam, czułam i myślałam, mogę uważać, że niektóre elementy nie pasują do całości. Mogę je odrzucić i stworzyć w ich miejsce nowe. Jestem w stanie patrzeć, słuchać, czuć, myśleć, mówić i działać. Mam narzędzia niezbędne, aby przetrwać, aby nawiązać kontakty z innymi, aby być twórcza, wprowadzać sens i ład w świecie wśród ludzi i rzeczy, które są na zewnątrz mnie. Należę do siebie i dlatego też mogę sobą kierować. Jestem sobą i jestem w porządku (...). „Rodzina. Tu powstaje człowiek” – Wirginia Satir

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz