Mate (Ilex paraguariensis) to inaczej
ostrokrzew paragwajski, wiecznie zielona roślina z rodziny ostrokrzewów. Rośnie
dziko w Ameryce Południowej, między równoleżnikami 10st i 30st, czyli w
Argentynie, Chile, Peru, Brazylii i Paragwaju, gdzie plantacje są największe.
Jako pierwsi zaczęli ją spożywać Indianie Guarani. Słowo yerba znaczy zioło, a mate
pochodzi od wyrazu w języku quechua „mati” oznaczające tykwę, w której
sporządza się napar i z której się go pije – na sposób brazylijski. W Paragwaju
robi się specjalne kubki ze świętego zielonego drzewa Indian Nivaclé, palo santo.
Według
legendy Bóg Pa’i Hume podarował Indianom yerba
mate, żeby zapewnić wszystkim członkom plemienia zdrowie, energię i długie
życie. Wyniki badań amerykańskich naukowców potwierdziły, że „yerba mate zawiera
praktycznie wszystkie witaminy niezbędne do przeżycia ludzkiego organizmu.
Trudno byłoby znaleźć na świecie jeszcze jedną roślinę o równie nieprzeciętnych
wartościach odżywczych”.
Według źródeł naukowych yerba mate podnosi odporność, czyści
krew i usuwa z niej substancje toksyczne, balansuje układ nerwowy, opóźnia
starzenie się, niweluje zmęczenie, pobudza umysł, odchudza, wzmaga siły,
zmniejsza stres i zwalcza bezsenność. Ma właściwości stymulujące, przeczyszczające,
ściągające, moczopędne, napotne i przeciwgorączkowe. Zawiera witaminy i
minerały: A, C, E, B1, B2 i B6; kwas pantotenowy, biotynę – czyli witaminę H,
magnez, wapń, żelazo, sód, potas, mangan, krzem, fosfor, siarkę, cynk, kwas
chlorowodorowy, chlorofil, cholinę oraz inozytol.
Długo
poszukiwano tajemniczej substancji, której mate zawdzięcza swoje właściwości.
Pobudza tak jak kawa, ale nie jest to efekt działania kofeiny. Naukowcy z
Instytutu Higieny w Hamburgu stwierdzili, że nawet jeżeli yerba mate zawiera
kofeinę, są to ilości śladowe. Trzeba by zaparzyć 100 torebek mate w jednej
szklance wody, żeby osiągnąć takie stężenie kofeiny jak w jednej filiżance
normalnie parzonej kawy. Aktywną substancję yerba mate, niepodobną do żadnej
wcześniej odkrytej, nazwano mateiną. Stymuluje układ nerwowy, ale – odwrotnie
niż kofeina i teina (znajdująca się w herbacie) – nie wywołuje przy tym
uzależnienia. W wielu przypadkach, tam gdzie kawa i herbata działają
niekorzystnie, yerba mate ma działanie pozytywne: nie zakłóca snu, jest
łagodnym, a nie silnym środkiem przeczyszczającym, rozluźnia obwodowe naczynia
krwionośne, czym lekko obniża ciśnienie.
Dr
José Martin, dyrektor Paragwajskiego Instytutu Technologii, pisze: „Według
najnowszych badań mateina ma skład chemiczny podobny do kofeiny, ale różni się
od niej wiązaniami molekularnymi. Mateina nie posiada żadnej z negatywnych
właściwości, jakie ma kofeina”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz