Yerba mate występuje w dwóch
odmianach: jako napój przyrządzany z torebki ekspresowej oraz jako naturalny
napar. Zdecydowanie polecam to drugie, ponieważ dopiero wtedy można korzystać z
jego wszystkich dobrodziejstw.
Obok
drewnianego kubka albo tykwy najważniejszą częścią ekwipunku jest bombilla, czyli specjalna metalowa rurka zakończona czymś w rodzaju
skrzyżowania między łyżeczką i sitkiem. Aby przygotować yerba mate na sposób
południowo-amerykański, należy:
- Kubek
z drewna albo tykwę wyparzyć wrzątkiem.
- Nasypać
do niego suchej yerby do 2/3 wysokości.
- Można
dodać szczyptę ulubionych ziół, np. rumianku, mięty, anyżku itd.
- Zatykając
koniec rurki kciukiem, wkręcić ją w suchą yerbę, i umieścić w kubku tak,
żeby sitko znajdowało się tuż nad dnem, a rurka przy wylocie z kubka
opierała się o jego brzeg.
- Przygotować
gorącą wodę o temp. 80 st. Wlać wodę do termosu i zamknąć go.
- Do
kubka z suchą yerbą nalać do pełna wody z termosu i zostawić na tak długo,
aż woda wsiąknie. To pierwsze zalanie nazywa się Santo Tomas, czyli dla Świętego Tomasza. Sucha yerba tak
wciąga w siebie wodę, jakby naprawdę wypijał ją niewidzialny święty.
- Kiedy św. Tomasz wypije swoje, dolewamy z termosu 2-3 łyki wody i pijemy. Kiedy w rurce zabulgocze powietrze, znów dolewamy kilka łyków wody i wypijamy.
Tradycyjnie w Paragwaju, Brazylii,
Argentynie Urugwaju picie yerba mate jest zwyczajem towarzyskim. Jedna osoba
trzyma termos i podaje kolejnym chętnym kubek z napojem i wszyscy piją przez tę
samą rurkę. Gorącą mate pije się rano. Około południa, kiedy upał staje się nie
do zniesienia, pije się tereré.
Zamiast kubka z drewna używa się krowiego rogu (zwanego guampa), a zamiast wrzątku – wody z lodem i świeżymi ziołami,
trzymanej w specjalnym szerokim termosie. Sposób przygotowywania i picia jest
taki sam jak przy gorącym naparze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz