Pomysł na tę książkę przyszedł
razem z mailami, które Beata Pawlikowska dostała od czytelników, słuchaczy i
internautów. Na wiele z nich odpowiedziała, zamieszczając je w dziale „Listy”
na swojej stronie internetowej www.oliwkowo.pl. Uświadomiła sobie jednak, że
zapewne takich osób poszukujących odpowiedzi na ważne życiowe pytania jest
więcej. Jej podróż przez życie nie była łatwa – na własnej skórze odkrywała
wszystkie tajemnice i często dostawała po głowie. Te doświadczenia pozwoliły
jej zrozumieć czym jest szczęście i jak je osiągnąć. O tym właśnie napisała tę
książkę. I właściwie to jest książka podróżnicza, bo opowiada o jej najdłuższej
podróży – przez życie.
To
piękna i mądra książka, dzięki której, być może, wielu młodych ludzi odnajdzie
swoje miejsce w życiu. Rady, które daje Beata Pawlikowska wynikają z jej
własnych doświadczeń, dlatego książka jest wiarygodna. Czytając ją
przypominałam sobie podobne sytuacje z mojego życia, te same zadawane sobie
pytania i pierwsze próby odpowiedzi na nie. Dziś już wiem, że – jak pisze
autorka – „jesteś dobry, jeżeli sam wiesz czego chcesz i spełniasz swoje
oczekiwania, bo kto lepiej od ciebie będzie wiedział czego naprawdę
potrzebujesz”.
Immanuel
Kant całe życie mieszkał w Królewcu. Nie wyjechał z niego nawet na pół godziny.
Beata Pawlikowska mieszka wszędzie i gdyby była jakaś lepsza komunikacja na
Księżyc, to pewnie i stamtąd zdawałaby relacje. Kanta dziś nikt nie czyta,
Pawlikowską wielu. Przewaga podróżowania nad siedzeniem bez ruchu w jednym miejscu jest zatem
oczywista. Ta książka opowiada o podróży, ale przez zupełnie nowe terytorium –
czyli przez własne życie.
Beata
Pawlikowska podpowiada czytelnikom jak być silniejszym i szczęśliwszym w życiu.
Świetny przewodnik w tej najważniejszej podróży – często ekstremalnej, pełnej
niebezpiecznych zakrętów – w podróży przez życie po własne szczęście i
wewnętrzny spokój. Uzdrawiająca lektura!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz